Dzień Wolontariusza odbył się trochę wcześniej, bo już 27 października.
Postanowiliśmy, że nie wiadomo co nas czeka, mamy fajnych ludzi w Klubie, mamy wspaniałych sąsiadów Muzeum Hebla i jest świetna pogoda! Czemu tego nie wykorzystać! I tak oto pół dnia spędziliśmy w świetnym miejscu, ze wspaniałymi ludźmi. Właściciele Hebla przyjęli nas po królewsku. Opowiedzieli o muzeum, podziękowali pięknymi dyplomami za pomoc Ewie, Gabrysi, Oskarowi i Karolowi pracujących w muzeum w czasie Juromanii. Dawid przekazał do muzeum bardzo stary hebel, który dostał od swojego dziadka. Potem to już było tylko jedzenie pysznych ciast, przygotowanych przez wolonatriuszy, ziemniaczków z ogniska, i pogaduchy, a nawet tańce . Ponieważ to było spotkanie wolonatriuszy musieliśmy wykonać coś pożytecznego. Dzięki wielkiej pomocy muzeum zostały zrobione dwa karmniki, które będą umieszczone na terenie zielonym naszej szkoły.